Andrzejek ma nowy dres. Eleganckie pomarańczowe spodenki i takaż koszulka. Hasał dziś po domu w takim przyodziewku i niby wszystko było ok, niby ślicznie...
Ale jakoś nie do końca.
No i po chwili pomyślałem, że taki strój to już noszą panowie specjalnie niebezpieczni a już ujęci przez wymiar sprawiedliwości. Przebitki telewizyjne pełne były do niedawna takich obrazków: brodaty jegomość w pomarańczowym kompleciku drepce, ponieważ jego kroki ogranicza długość łańcuszka złączonego z kajdankami na rękach.
I najpierw chciałem coś w stroju zmienić ale po tym, jak Andik prawie zrzucił na siebie telewizor pomyślałem... hmmm...
I zostawiłem.
1 komentarz:
Tatmianie nie zaniedbuj tego miejsca :(
Pozdrowienia dla całej rodziny :)
Prześlij komentarz